czwartek, 28 lutego 2013

Od Narii- Mój Nowy Dom

Ustałam przy schodkach którepięły sie bardzo wysoko. Każdy domek wygladał inaczej ale wszystkie były do siebie podobne. Uniosłam sie lekko w powietrze i zaczęłam lecieć w górę przyglądajac sie znaczkom na drzwiach. Nagle ustałam waląc sie w czoło.
-Ale jestem głupia-powiedizłam sama do siebie. Własnei w tej chwili zdałam sobei sprawę że jestem magiem powietrza wiec mój domek bedzie gdzieś wysoko. Uśmiehcnęłam się i wzbiłam jak najwyzej mogłam. Okarałzm drzewo wokół szukjać domku który położony jest najwyżej. Przez cały czas myślałam nad moja głupotą w niektórych moementach. To było takie proste a ja zawaliłam sprawe... Nie szybko odnzałam najwyzej położony pokój. Podleciąłam wyzej i spojrzałam w dół. Odwróciłam wzrok na drzwi. Obłoczek... to właśnie było namalowane. Przesunęłam reke na klamkę i otworzyłam drzwi. Weszłam do srodka. Nie mmogłam uwierzyc własnym oczom. Pokój był coś na kształ półkola. Z prawej strony przy oknie unosiła sie przeżyna puchu. Wskocyzłam na nia. Było miękkie i najlepsze jakie widziłam w życiu. Usiałma na jakby łóżko i odejrzłam sie wokół. Firanki były zrobione z najpielszego materiału na którym były rózne wzory. Nawed przez nia widac byłocałe drzewo. Odłoniłam je na obok otwierajać okono. Zaciągnęłam sie świerzym pwoietrzme i znów patrzłam na piekny pokój. Wszytko było w odcieniach koloru białego i błekitu. Szafka obok łóżka była jasno niebieska i ozdobiona bielą. Było jak w bajce tylko że białej. Kocham swój nowy dom. Włożyłam ubrania do szafy obok łóżka i usiałam na dywanie. Był miękki jak puch którego akurad w moim domku było pod dostatkiem. Byłam tak szczęśliwa jak nigdy.

(Koral?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.