Zastanowiłam się.
Podniosłam wzrok i ujrzałam....
- Widzicie to?- krzyknęłam wskazując palcem na punkt przed nami.
Nieco dalej wznosiło się wielkie drzewo, a z pomiędzy jego konarów wydobywały się smużki dymu. Wiele elfic z uśmiechami na twarzach biegło już tam jak najszybciej się dało.
Ale co to mogło być za miejsce?
- Angelina!- krzyknęłam a elfica odwróciła się.
- Co?
- Gdzie biegniesz?
- Do Wioski na Drzewie. Nie słuchałaś Espí?- znów rzuciła się do biegu.
Ja, Ashe i Jessica spojrzałyśmy po sobie i również zaczęłyśmy biec.
Kiedy dotarłyśmy, przebiegłyśmy przez most postawiłam stopę na pierwszym stopniu rozchwianej konstrukcji.
Dziewczyny już rzuciłyby się do biegu, ale zatrzymałam je gestem ręki. Wskazałam na wyrzeźbione w korze symbole.
Dziewięć symboli ułożonych jeden nad drugim.
Obłok.
Gwiazda,
Płomyk,
namalowana czarnym tuszem plama,
Liść,
Kra (nie wiem skąd wiedziałam, że jest to właśnie kra, ale... coś mi tak podpowiadało...),
Wilk
Kropla,
Kwiat,
- To jest kolejność, wiemy gdzie kto mieszka.
- Jestem druga od dołu- poinformowała Jessica- Tu jest tylko pięć domków- dodała.
Spojrzałam w górę po czym wychyliłam się i prawie nie spadłam z mostu.
- Domki są po obu stronach drzewa. Ja jestem piąta.
- A ja czwarta- wtrąciła Ashe i jak na zawołanie wszystkie zaczęłyśmy biec na górą.
< Dziewczyny, kto pierwszy opisze domek? Jessica, ty dotrzesz z nas pierwsza!>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.