Spojrzałam sie na nia i zastanowiłam.
Miała racje...moze uciekałm czesto i potrafiłam sie skradać to i tak nie
miałam zbyt duzego doświadczenia. Zasze mieszkałm sama wiec...
-To choćmy-powiedziałam i pociagnełam Koral. Zaczełam wzrokiem szukać Angeliny. Nie chciałm czekać...zżerała mnie piekielna ciekawosc co sie stanie. Westchnełam kiedy nie mogłam jej znaleść.
-Tam-powiedziała elfica Natury. Podbiegłyśmy do niej.
-hej-przywitałam sie radosnie
-Cześć dziewczyny-uśmiechneła sie.
-Wiesz..-zaczełam tłumaczyć- Nauczyciele i Epsi knuja coś i wiemy co. Jak było na apelu że sie przenosimy w inne miejsce...pomyślałam zeby zbadać co tam jest jednak ja ani Koral nie mamy doświadczenia w uciekaniu przed nauczycielami itp... Wiec pomyslałyśmy o tobie. Pójdziesz z nami?-zapytałam z andzieja.
(Koral?Angelina?)
-To choćmy-powiedziałam i pociagnełam Koral. Zaczełam wzrokiem szukać Angeliny. Nie chciałm czekać...zżerała mnie piekielna ciekawosc co sie stanie. Westchnełam kiedy nie mogłam jej znaleść.
-Tam-powiedziała elfica Natury. Podbiegłyśmy do niej.
-hej-przywitałam sie radosnie
-Cześć dziewczyny-uśmiechneła sie.
-Wiesz..-zaczełam tłumaczyć- Nauczyciele i Epsi knuja coś i wiemy co. Jak było na apelu że sie przenosimy w inne miejsce...pomyślałam zeby zbadać co tam jest jednak ja ani Koral nie mamy doświadczenia w uciekaniu przed nauczycielami itp... Wiec pomyslałyśmy o tobie. Pójdziesz z nami?-zapytałam z andzieja.
(Koral?Angelina?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.