Spojrzałam na Kerr zuchwale i z przekąsem powiedziałam:
-Jak to? To będzie losowe?
Nauczycielka mało nie wybuchła, mała twarz czerwoną jak burak.
-Tak.-syknęła przez zęby.
Spojrzałam na Angelinę, nie wiedząc co odpowiedzieć nauczycielce...
Angelina ratuj! XD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.