- Ja...myślę, że niedawno, wiesz, na tym apelu... ona nam to powiedziała: Akademia zmienia miejsce, ale... jeśli chcesz to sprawdzić, ja... Ja nie jestem przekonana. Ucieczka z lekcji Kerr- tak. Ale denerwowanie dyrektorki?... Znasz Angelinę, nie?
Kiwnęła głową.
- Ona powinna się zgodzić. Jak ona pójdzie- ja też.
Zmarszczyła brwi.
- Wiesz, nie bardzo rozumiem.
- No... chodzi mi o to, że ona ma w takich sprawach doświadczenie, jeśli uzna, że nic się nie stanie i pójdzie z nami- ja też pójdę.
<Narii?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.