-Mam pamiatkę...ale jej nienawidzę.- powiedziałam, a z mojej twarzy nie
zszedł uśmiech. Ashe spojrzała na mnie zdziwiona, ale wymijającym tonem
zapytałam:
-Nauczyć cię pływać? Jak nie chcesz sa jeszcze inne sposoby, abys sie tu dostawała....
-Jakie?
-Choćby na przykład... Bańka wodna.
-Co takiego?
-Uczyłam się tego na dodatkowej lekcji. Potrafię wytworzyć bańkę wodną, w
której znajduje sie powietrze. Taka bańka mogłaby dawać ci tlen i
zarazem nie będziesz musiała płynąć tylko bańka cie zaprowadzi.
-Ale.....kiedy będę chciała zejść do domku, a ciebie nie będzie? Nie umiem wytwarzać takiej bańki.
-Wystarczy, że pomyślisz o niej. To jak? Próbujemy?
Ashe?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.