-Nie jestem pewna czy równie dobrze poradziły by sobie na wojnie.-powiedziała z wymuszoną uprzejmością Kerr.
-Oczywiście, że jeszcze nie są na to gotowe, ale gdyby je podszkolić, to
wydaje mi się, że mogły by świetnie szturmować z powietrza.
Kerr obrzuciła nas gniewnym spojrzeniem. Coś mi się wydaje, że nie miała żadnej ochoty, żeby nas poduczać...
-Do tego mogły by wystrzeliwać ogniste strzały z powietrza, co dało by
nam sporą przewagę, wiem, że łucznictwo też im bardzo dobrze
idzie.-ciągnęła dyrektorka.
Kerr zaczynało już chyba brakować pomysłów na odpieranie tych domysłów.
Spojrzałam na Angelinę z uśmiechem, ona również się uśmiechała.
Angelina, i co myślisz?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.