środa, 6 lutego 2013

Od Arweny C.D Yami

Przyglądałam się z zaciekawieniem małym ,,czarnym kuleczkom", nie wiem co miałam o nich myśleć... Kiedy elfica podała mi jednego z nich wahałam się przed wzięciem go do ręki. W końcu przełamałam się i wzięłam stworka w dłonie. Strasznie się wiercił, ale był bardzo mięciutki i łaskotał mnie po palcach. Delikatnie pogładziłam go sierści, maluchowi to się najwidoczniej spodobało bo zaczął się o mnie ocierać domagając się jeszcze więcej pieszczot. Kiedy ujrzały to inne stworki zaczął się prawdziwy jarmark... Wszystkie zaczęły pakować mi się na kolana, a ja nie mogłam ich przepędzić. Miałam już ochotę walnąć w nie kulę ognia, ale w porę się opamiętałam.
-Yami! Zabierz je! Nie mogą się ode mnie odczepić!- krzyczałam.

Yami pomóż!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.