czwartek, 7 lutego 2013

Od Jessicy C.D. Narii


Patrzyłam jak Narii odlatuje i zatrzymuje się. Kerr cała czerwona z gniewu krzyczała, że jak ktoś za nią poleci...nie słuchałam dalej po prostu spojrzałam porozumiewawczo na Whita i pobiegłam na próg startu. Skoczyłam. Whit poleciał za mną i szybko mnie złapał.
-Namii!- wrzasnęłam. Kerr już się uśmiechała, że ją sprowadzę, ale ja krzyczałam dalej.
-Mam dość tej jędzy! Lecę z tobą.- niestetety wiatr przekształcił moje słowa i przez to Namii zaczęła uciekać. Leciałam za nią. W końcu mój smok stanął tak, że mogłam jakoś porozmawiać z Namii. Szybko ześlizdgnęłam się na łapy smoka i zawisłam do góry nogami.
-Namii lecę z tobą!- powtórzyłam.


Namii?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.