Wybiegłam z domy. No jasne! Chodzi o
Koral! Ostatnio dziwnie się zachowywała musiała mieć coś wspólnego z
wizją. Zobaczyłam jak wychodzi przez bramę. Serce załomotało mi z
przerażenia.
-Koral!!!Zaczekaj!!!- wrzasnęłami pobiegłam do niej. Odwróciła się.
Koral?
-Koral!!!Zaczekaj!!!- wrzasnęłami pobiegłam do niej. Odwróciła się.
Koral?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.