środa, 13 marca 2013

Od Angeliny- Poszukiwanie Sztandaru

Pobiegłam do Lasu Ogników i przejrzałam każdy jego zakamarek.
Kiedy wróciłam do Wioski na Drzewie, już miałam powiedzie Yami i Arwenie o niepowodzeniu mojej misji, kiedy zrozumiałam, że nikogo nie ma.
Pobiegłam na szczyt Drzewa przez schody wyryte w jego wnętrzu i spojrzałam przed siebie.
To było niesamowite! Mimo iż płonęło tam wielkie ognisko, konary wcale nie zajmowały się ogniem. Dziewczyny stały w trzech rzędach- każdy po innej stronie. Podeszłam do mojej drużyny i stanęłam na baczność pomiędzy Yami a Arweną.
- Gdzie byłaś?- syknęła Elfica Mroku. Pewnie z powodu mojej nieobecności miały kłopoty.
- Szukałam Sztandaru.
- Już po ptokach.
Spojrzałam na inne drużyny- Topory i Miecze. Koral i Narii miały smutne miny i spuszczone głowy, ale kiedy podeszła do nich dyrektorka zaczęły skakać i się śmiać.
Kiedy podeszła ona do Toporów- na ich twarzach zagościły uśmiechy.
A kiedy zbliżyła się do nas...
- Przegrałyście.
Zacisnęłam pięści.
- Zwycięscy- Miecze mogą odebrać wam jedną zawodniczkę, by ta walczyła dla nich.
Spojrzałam przerażona na Arwenę. Nie chciałam stracić przyjaciółki.
- Tylko od Jessicy zależy, czy i kto odejdzie od Łuków.
- A-ale ja jestem przewodnicząca! Nie mogę odejść!
- Jeśli wybiorą ciebię- Arwena bądź Yami zajmą Twoje miejsce- rzekła po czym zniknęłam i pojawiła się przed Mieczami. Przyprowadziła dziewczyny do nas.


< Jessica??>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.