- Chętnie- odrzekłam po krótkim zastanowieniu i wyciągnęłam dłoń w jej stronę.
Już miała ją chwycić, ale ja... no oczywiście- ja to ja. Zaczęłam panikować. Cofnęłam rękę.
- To nie jest do końca pewne? A jaki sposób wróżenia jest pewny? Ile razy możesz mi powróżyć? Co jeśli dowiem się czegoś... złego?...
< Rivendell? Zaskoczona.. i to jak!? ;)>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.