czwartek, 14 marca 2013

Od Arweny C.D Angeliny

Skinęłam głową, Angelina miała rację, lecz gdzieś głęboko serce mi podpowiadało, żeby chociaż tam zajrzeć. Byłam rozdarta... Rozum stał na przeciw głosu serca... Przygryzłam nerwowo wargę, od tej chaty emanowała magia, to dało się wyczuć, ale nie musiała być koniecznie zła... Nie doszłyśmy jeszcze do lekcji rozpoznawania takich typu rzeczy, więc równie dobrze może być ona zła, jak i dobra. Mózg mi parował, próbowałam wymyślić coś sensownego, co mi się nie udawało.
-Ale chyba by się nic nie stało jak byśmy podeszły na chwilkę do okna i chociaż zajrzały...

(Angelina?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.