Ocknęłam się, ale nadal byłam jakby w transie, strasznie bolała mnie głowa...
-Co się stało?-zapytałam cicho.
-Wezwałaś mnie telepatycznie, pamiętasz?-odpowiedziała Angelina.
Nagle umysł zaczął mi na nowo pracować, no tak, przecież byłyśmy blisko chaty!
-Chodź szybko!-złapałam elficę za rękę, po czym zmusiłam siłą do przykucnięcia za krzakami.
-Co się dzieje?-przyjaciółka była trochę zdezorientowana.
-W tej chacie się coś dzieje...ale nie wiem co... dlatego właśnie Cię
wezwałam. Jak myślisz, powinnyśmy jeszcze przywołać Yami, czy same mamy
to zbadać?-zapytałam oczekując wypowiedzenia się Angeliny na ten temat.
(Angelina, co robimy?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.