Patrzałam na napisy. To było jakies dziwne. Wszystko mi sie motało. Dyrektorka i nauczyciele nas oszukiwały. Co to miało być?
Jakieś dziewczyny są gdzies tak i może juz nie żyją i majua być kolejne ofiary...
-Koral-powiedziałam cicho wrecz szeptem.
-hm-odparła nie odrywajac wzroku od ściany.
-Jeśli tu pisze ze najpewniej one już nie zyja to gdzieś musza być.-odpowiedziałam juz normalnie. Odwróciłam sie i zeszłam z łóżka. Ustałam wręcz na środku pokoju.
-Masz na myśli żeby je poszukać?-zapytala z lekka zdziwiona Koral. Spojrzała na mnie i równierz zeszła z łóżka.
-Tak tylko musimy unikać nauczycieli no i dyrektorki. -zamyśliałm sie na chwile-To co idziemy?
(Koral?)
Jakieś dziewczyny są gdzies tak i może juz nie żyją i majua być kolejne ofiary...
-Koral-powiedziałam cicho wrecz szeptem.
-hm-odparła nie odrywajac wzroku od ściany.
-Jeśli tu pisze ze najpewniej one już nie zyja to gdzieś musza być.-odpowiedziałam juz normalnie. Odwróciłam sie i zeszłam z łóżka. Ustałam wręcz na środku pokoju.
-Masz na myśli żeby je poszukać?-zapytala z lekka zdziwiona Koral. Spojrzała na mnie i równierz zeszła z łóżka.
-Tak tylko musimy unikać nauczycieli no i dyrektorki. -zamyśliałm sie na chwile-To co idziemy?
(Koral?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.