Spojrzałam na napis wyryty na obramowaniu
łóżka. Westchnęłam zachowujac zimną krew choć w głebi siebie maiłąm
taka panike ze najchetniej uciekłabym stad jak najszybciej by sie dało i
nigdy bym tu wiecej nie wchodziła.
-Chodźmy-powiedizłam. Koral zaczeła wdrapytac sie po drabinie do góry. Ja rozgladając sie jeszcze chwile tez to uczyniłam. Gdy obie byłyśmy na zewnatrz. Zamknęłam klapkę połozylam dywan na swoje miejsce i zamysliłam się. A.A.B.R.C.-pomyślałam patrzac na niebo. -Koral?-zapytałam cicho. -tak?-spijrzła zadziwona na mnie. -A.A.B.R.C. to muszą byc imicjały imion tych elfic wiec gdzie sniedaleko musi być dugie więzienie gdzie były trzymane. A razem z tym drugim wieziemien i druga wskazówka , która może wyjasni troche wiecej-powiedizłam. Szyłam kroki dziewczyn i głosy nauczycioelek i dyrektorki. Wracały. Koral zacisnęła zeby i zaczełysmy lekko panikowac. Wescthnełąm złapałam elfice Natury za ręke i ustałam na krawędzi okna. Spojrżłmna w doł. Koral warzyła swoje i nei wiedizłam ile wytrzymam. Klapmka juz sie prusyła. Za drzwiami były głosy nauczycielek i dyrektorki. Zacisnęółam oczy is koczyłam ciągnac Koral za mna. Skeciłam w prawo stajac na bardzo gęsto porośnietej gałezi. Nauczycielki podeszły do okna i zaczęły patrzac ale po chwili zamknęły je. -Jak myslisz gdzie jest drguie wiezienie?z-apytałam Koral nie wychodzac z ukrycia. (Koral?) |
||
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.