Kiedy dziewczyny spenetrowały niektóre
tereny, ja postanowiłam zacząć od Bramy. Ostukałam każdy milimetr, ale
nic się nie wydarzyło. Potem przeszłam do Kapliczki Natury i tam także
nic. Zdążyłam jeszcze przeczesać Las Magii i wróciłam ze smętną miną do
domu.
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.