-Rozumiem. Tez bym sie cieszyła ale chyba
jestem najmłodsza.-odparłam nie przestajac sie usmiechać. Była miła
jednak jeszcze nie spotkałysmy dyrektorki. Obawiałam sie tego spotkania i
najchetniej omineła bym go ale cóz. Zaczełysmy jej szykać.
(Koral?)
(Koral?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.