Spojrzałam na nią spode łba, nie podobał mi się ton w jakim się do mnie zwracała...
-Słuchaj może masz jakąś ,,manię wyższości" do innych, ale ja nie pozwolę się tak traktować.-odpowiedziałam lekko zła.
Yami uśmiechnęła się drwiąco.
-A co? Zabronisz mi?
Zmarszczyłam brwi, nie chciałam wchodzić z nią w jakieś dyskusje, więc odwróciłam się napięcie i zamierzałam odejść.
-Arwena!-zawołała elfica.
Miałam się już nie odwrócić udając obrażoną, ale zachowałam trochę kultury i odwróciłam głowę niecierpliwiąc się...
Yami, co chciałaś?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.