-Skąd masz tą ranę?!- przestraszyła się Koral.
-Nie wiem....-skłamałam.- Mogę się obmyć przed spotkaniem z dyrektorką?
-Jasne...-odpowiedziała elfica przyglądając mi się uważnie. Błyskawicznie podbiegłam do jeziorka i obmyłam ranę. Została blizna, ale krew już nie ciekła. Spojrzałam na Koral.
-Możemy iść?-zapytałam.
Koral? Mały brak weny.
-Nie wiem....-skłamałam.- Mogę się obmyć przed spotkaniem z dyrektorką?
-Jasne...-odpowiedziała elfica przyglądając mi się uważnie. Błyskawicznie podbiegłam do jeziorka i obmyłam ranę. Została blizna, ale krew już nie ciekła. Spojrzałam na Koral.
-Możemy iść?-zapytałam.
Koral? Mały brak weny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.