środa, 23 stycznia 2013

Od Arweny

Właśnie przekroczyłam bramę prowadzącą do akademii, w gardle nosiłam wielką gulę, która z każdym krokiem się powiększała... Nagle stanęła przede mną dyrektorka Espi:
-Witaj Arweno! Miło cię tu widzieć.-powiedziała przyjaźnie i spojrzała się na mnie błyszczącymi oczami.
-Dzień dobry...-powiedziałam nieśmiało, co było już dawno w mojej naturze przed poznaniem kogoś.
-Niestety mam dużo ważnych spraw na głowie, więc wszystko ci krótko wyjaśnię.
Nagle nie wiem skąd w jej dłoniach pojawiło się dużo różnych przedmiotów...
-Proszę tu są wszystkie książki i rzeczy potrzebne ci do zajęć. A to jest twój osobisty dziennik, w którym możesz zapisywać ważne notatki lub wrażenia tutaj doznane.-powiedziała.
-To twój plan zajęć, wszystkich nauczycieli poznasz na najbliższych lekcjach, jak już wiesz każda z was musi przychodzić na zajęcia dodatkowe, które są podzielone ze względu na różne królestwa, z których pochodzicie. Zaraz koło areny znajduje sie stajnia, w niej posiadasz osobnego smoka o imieniu Yellow. Mieszkasz w domku zwanym ,,Gorącą pułapką", który znajduje się blisko jeziora.-powiedziała pospiesznie łapiąc oddech.
Spojrzałam na nią pytająco, w końcu nie wiedziałam gdzie co się znajduje...
-Aaa zapomniałabym ci powiedzieć, w twoim dzienniku jest mapka okolicy, która ułatwi ci zaznajomienie się z nią.-dodała, jakby czytając mi w myślach.
-Reszty dowiesz się w swoim czasie. O! Widzę dwie uczennice, które przybyły tu wcześniej. Idź do nich, na pewno zgodzą się cię oprowadzić po okolicy.-powiedziała z uśmiechem dyrektorka.
-Spojrzałam na wskazane mi miejsce, ujrzałam tam dwie elfice leżące na trawie. Z ich wyglądu można stwierdzić, że jedna pochodzi z królestwa mroku, a druga natury.
-Dzięku...-odwróciłam się by podziękować dyrektorce, ale kiedy to zrobiłam Espi już tam nie było...
Zdziwiona ponownie odwróciłam wzrok ku elficom, zdecydowałam się do nich podejść.
Szłam niepewnie, kiedy dzielił nas już od siebie zaledwie metr obie się na mnie spojrzały. Chciałam stanąć, ale uznałam, że będzie to w złym guście, więc podeszłam jeszcze bliżej.
-Witajcie, jestem Arwena...-zaczęłam...

(Yami? Koral? Dokończycie?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.