wtorek, 2 kwietnia 2013

Od Rose CD Marimar

Zamknęłam oczy i wciągnęłam powietrze przez nos. Pozwoliłam by to roślinka sama mnie do siebie przywiodła. Poczułam słabą woń czegoś co mogłoby się przydać w obecnej sytuacji. Otwarłam oczy i pobiegłam do przeciwnej ściany. Nachyliłam się nad spróchniałą, sękatą deską i powiedziałam:
-Berdiri.
W jednej chwili z deski przede mną wyrosła mała łodyżka z trzema listkami. Zerwałam jeden i podałam go Marimar.
-Trzymaj.-powiedziałam.
-Dzięki. A co mam z tym zrobić.?
-Włóż jej pod język.-odparłam spięta.
Marimar zrobiła co trzeba i po kilku sekundach Buruani zamrugała powiekami.
-Jak się czujesz?-zapytałyśmy jednocześnie ja i Marimar.

<Buruani?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.