Zaśmiałam sie gdy Koral w ostatniej
chwili przebiła sie przez bańkę. Byłam pełna podziwu. Udało jej sie
dopłynąc do dna wziąsc hełm i jeszcze zdarzyc do babla z powietrza zanim
skończyło jej sie powietrze.
-Czas poszukać wiezienia-powiedziałam wymijajac elfice. Ona zaczeła płynac za mną. Nic nie mogłam znaleść wszystko wydawało by mi sie podejrzanie ale ja sie na podwodnych rzeczach nie znałam wiec musiałam przynajmniej szukać na pozór wiezeinia. Nagle na mnie odblasnęło sie coś złotego. <Koral? Wiesz co to? XD > |
||
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.